Ciąg dalszy prób upchnięcia masła orzechowego:) dla tych którzy nie znają historii zapraszam tutaj
I znów sukces na całej linii, te ciastka są przepyszne!
Robi się je w 3 minuty, piecze około 15 minut a zjada w sekundę ;)
Potrzebujemy:
Masło utrzeć z masłem orzechowym i cukrem, stopniowo dodawać jajka, dosypać mąkę z sodą oraz czekoladę.
Masa jest miękka ale ja dałam radę nabierać ją na łyżkę i w rękach toczyć kuleczki(wielkości orzecha włoskiego), które przekładałam lekko spłaszczając na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Masę można nakładać także łyżka do lodów lub melona.
Wielkość kulek zależy od nas i jest dowolna, można kuleczki spłaszczać bardzo, można wcale. Należy zostawić odstęp między kulkami bo ciastka rosną.
Piec w 180 stopniach 10-15 minut(zależy od wielkości) do lekkiego zrumienienia, wyłożyć na kratkę i ostudzić. W momencie wyjmowania ciastka mogą i powinny być delikatnie miękkie.
Fajne ciasteczka.
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba znikające ciastko :D
OdpowiedzUsuńMnie ta animacja się szalenie podoba!^^:)
OdpowiedzUsuńMnie też, szczególnie, że to ja przyczyniam sie do znikania :D ;)
UsuńNie wyglądają na sknocone:P
OdpowiedzUsuńFajny gif(?) ciasteczkowy. Jak się go robi?
Od czasu do czasu uda mi się nie sknocić ;)
UsuńRobi sie go prosto-pieczesz ciastka i zjadasz ;)
Użyłam do tego photoscape
pozdr:)
Dziękuję:)
Usuńhaha, ja również lubię masło orzechowe. Ciastka fajnie sie wypiekły :)
OdpowiedzUsuńMarto, dzięki za odwiedziny. Uwielbiam twojego bloga i z zaślinioną klawiaturą ;)czytam, oglądam i marzę o takich śniadankach i podróżach :)
Usuńpozdr:)
Na pewno wypróbuję, zwłaszcza że zrobiłam masło orzechowe i okazało sie, że ani mi, ani Tżetowi nie smakuje :P Za to Tzet jest ciastkożercą, wiec na pewno sie skusi ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, u mnie nikt nie lubi masła a ciastka zniknęły i dzisiaj chyba zrobię ponownie bo mam pół słoika masła :)
UsuńSmacznego :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń