czwartek, 4 kwietnia 2013

Super ciastka czyli cd przygód z masłem orzechowym:)






Ciąg dalszy prób upchnięcia masła orzechowego:) dla tych którzy nie znają historii zapraszam tutaj
I znów sukces na całej linii, te ciastka są przepyszne!

Robi się je w 3 minuty, piecze około 15 minut a zjada w sekundę ;)

Potrzebujemy:

  • mąka 1,5 szklanki
  • soda 1 łyżeczki
  • cukier brązowy 1 szklanka lub biały -pół szklanki
  • masło orzechowe 1 szklanka
  • jaja 2
  • masło 60 g
  • czekolada gorzka lub/i mleczna drobno posiekana 100 g

    Masło utrzeć z masłem orzechowym i cukrem, stopniowo dodawać jajka, dosypać mąkę z sodą oraz czekoladę.
    Masa jest miękka ale ja dałam radę nabierać ją na łyżkę i w rękach toczyć kuleczki(wielkości orzecha włoskiego), które przekładałam lekko spłaszczając na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
    Masę można nakładać także łyżka do lodów lub melona.
    Wielkość kulek zależy od nas i jest dowolna, można kuleczki spłaszczać bardzo, można wcale. Należy zostawić odstęp między kulkami bo ciastka rosną.
    Piec w 180 stopniach 10-15 minut(zależy od wielkości) do lekkiego zrumienienia, wyłożyć na kratkę i ostudzić. W momencie wyjmowania ciastka mogą i powinny być delikatnie miękkie.










  • 12 komentarzy:

    1. Najbardziej mi się podoba znikające ciastko :D

      OdpowiedzUsuń
    2. Mnie ta animacja się szalenie podoba!^^:)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Mnie też, szczególnie, że to ja przyczyniam sie do znikania :D ;)

        Usuń
    3. Nie wyglądają na sknocone:P

      Fajny gif(?) ciasteczkowy. Jak się go robi?

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Od czasu do czasu uda mi się nie sknocić ;)
        Robi sie go prosto-pieczesz ciastka i zjadasz ;)
        Użyłam do tego photoscape
        pozdr:)

        Usuń
    4. haha, ja również lubię masło orzechowe. Ciastka fajnie sie wypiekły :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Marto, dzięki za odwiedziny. Uwielbiam twojego bloga i z zaślinioną klawiaturą ;)czytam, oglądam i marzę o takich śniadankach i podróżach :)
        pozdr:)

        Usuń
    5. Na pewno wypróbuję, zwłaszcza że zrobiłam masło orzechowe i okazało sie, że ani mi, ani Tżetowi nie smakuje :P Za to Tzet jest ciastkożercą, wiec na pewno sie skusi ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Polecam, u mnie nikt nie lubi masła a ciastka zniknęły i dzisiaj chyba zrobię ponownie bo mam pół słoika masła :)
        Smacznego :)

        Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      OdpowiedzUsuń

    Zostaw po sobie ślad, chociażby kropkę- to dla mnie bardzo ważne i miłe :) Dziękuję !