Były kiedyś takie czasy gdy w szkołach były zajęcia zwane w skrócie ZTP, czyli zajęcia techniczno-plastyczne :) Na tych zajęciach często gęsto klasy były podzielone na chłopców i dziewczynki. Chłopcy dłubali w drewnie, a dziewczęta gotowały- ot utrwalanie stereotypu w placówce oświatowej :D, zresztą nic w tych kwestiach się nie zmieniło, szkoła nadal jest bardzo stereotypowym miejscem, gdzie dzieli się ludzi na mądrych i głupich. Właśnie na tych zajęciach poznałam przepis na surówkę/sałatkę z pora :D. Jest to jedyna rzecz kulinarna jakiej się nauczyłam na tych zajęciach ponieważ nasz nauczyciel wolał dłubać w drewnie i tym sposobem do dziś potrafię obsłużyć imadło, zrobić ostrzałkę do ołówków, drewniana łyżkę, itp przydatne w życiu rzeczy :D
Przyznam, że wtedy wolałam imadło od gotowania :)
Potrzebujemy
Pory myjemy i kroimy na krążki lub pół krążki, jajka ugotowane w kostkę, jabłko obieramy i w kostkę. Orzechy połamać na mniejsze części. Wrzucamy wszystko do miski, dosmaczamy, dodajemy majonez lub jogurt, mieszamy i podajemy.
Smacznego :)
Z tego miejsca pragnę pozdrowić wszystkich uczniów SP 11 w Lesznie, rocznik 78 w szczególności :)
Pamietam ZPT a sałatkę robie podobną :0 samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuń(Nutka)