Tytuł powstał dzięki mojej słodko-złośliwej córce, która po tym jak z krzykiem przerażenia pobiegłam do kuchni, bo przypomniałam sobie, że wstawiłam jajka do gotowania stwierdziła stojąc obok: " Mogłabyś napisać książkę "Pichcę i knocę".
Jakby gotowanie jajek godzinę, a wcześniej spalenie buraków na węgiel i przypalenie garnka było jakimś wielkim knoceniem :)
Dziękuję Ci, córko :-*
Lubię i muszę ;) jeść dlatego gotuje i piekę.
Z czasem nawet to polubiłam szczególnie, że rodzina zjada ze smakiem to co podaję:)
Na blogu podaję przepisy proste, sycące, zdrowe, cieszące przede wszystkim podniebienie ale i oko. Taki zwykły-niezwykły, codzienny dom.
Potrawa, ciasto uda się czy nie też nie zobaczysz je tutaj ;):D
Fajny blog:) Śliczne tu, ślinka cieknie. Sympatyczne przepisy. Jak zbiorę się w sobie, żeby coś upichcić cos innego niz zwykle (mielone i rosół :/) to będzie pierwsze miejsce, w które zajrzę.
OdpowiedzUsuńWitam! Bardzo sympatyczny blog. Przepisy są proste, zrozumiałe i myślę, że może je wykonać każdy. W dodatku Twoje wypowiedzi nie są sztuczne tylko naturalne, przez co trafiasz do większości odbiorców :)
OdpowiedzUsuń