piątek, 9 maja 2014
Co na obiad?
Pytanie: "co na obiad?" jest drugim, a często pierwszym pytaniem kobiety, zaraz po lub przed: " co ja mam ubrać?" (jednak to wersja optymistyczna, u mnie brzmi: " nie mam co na du... założyć")
Tak, w sklepach wszystko kupisz, od batatów po kawiory, a matki-polki lub zwyczajne kobiety (mężczyżni pewnie też, chociaż jeszcze takiego nie poznałam) zwyczajnie męczą się w układaniu codziennych jadłospisów, które powinny być pożywne (pyry z skwarkami odpadają), pełne witamin (pyry nadal odpadają, chyba, ze dorzucić do nich cebulę), a przede wszystkim i to najważniejsze kryterium wyboru powinny zaspokajać wybredne kubeczki smakowe wszystkich uczestników biesiady i tu zonk, skucha i wielki klops- lubimy :)
Co dla mnie i córki jest obiadem, czyli makaron z sosem-domowym, dla męża jest be, dla niego mogłoby być codziennie mięsko (dla młodej w sumie też), ale co na to dietetycy i blaszki miażdżycowe?
Mięso też wypadałoby z czymś podać, coś zielonego, jakiś sos? i znowu pytanie z czym?
Dużo pytań jak na coś co zniknie w 15 minut z talerzy.
Mogę iść na zakupy i targać siaty, mogę gotować, mogę sprzątać, ale najbardziej irytuje mnie wymyślanie obiadów, kolacji, itp.
Owszem, pytam rodziny, tylko że ich odpowiedzi nie pomagają.
Wyglądają mniej więcej tak:
Mąż: flaki/ wątróbka- tylko on to je
Córka: makaron/pizza- pizze jemy wszyscy, ale makaron? jak wyżej- be.
I jeszcze:
- coś dobrego,
- to co wtedy robiłaś takie smaczne,
- obojętnie- tiia, już ja was znam.
I jak to zgrać?
Może w piosenkę ? ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hahahaha ;D padłam! wpis mega!:)
OdpowiedzUsuń:-)))) Swietne!
OdpowiedzUsuńUkladanie jadlospisu spedza sen z powiek nie jednej osobie. Tak Jestem facetem I interesuje sie kulinariami. Zapraszam na moj blog w ppszukiwaniu inspiracji- http://przepisymag.pl
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ten blog jest bardzo dobrze prowadzony przed autora tego blogu. Oby dalej go tak prowadził.
OdpowiedzUsuń