Trzecie część moich ulubionych przyrządów kuchennych.
Pierwsza tutaj, druga tutaj.
Dzisiaj przesiewacz do mąki i praska do czosnku.
Przesiewacz, ważna rzecz w trakcie pieczenia. Przesiewanie napowietrza mąkę, dzięki czemu ciasta wyrastają jeszcze ładniejsze, lżejsze i smaczniejsze. Urządzenie rozdrabnia ew. zgrubienia mąki i oddziela ew. niespodzianki w mące :(
Kupiony za kilka złotych w markecie, służy mi dzielnie już 3 lata, albo i dłużej.
Praska do czosnku, zakupiona w Ikea, koszt 15 zł (?)
Sitko jest wyciągane, dzięki temu łatwiej jest je oczyścić. Jednak uważam, że brakuje jakiegoś dyngsa* z ząbkami, który wypychał by łupinki z sitka. Teraz trzeba to robić palcami.
Jest to jedyna praska, która nie popsuła się po trzech miesiącach użytkowania, poprzedni, z osiedlowego sklepiku odszedł bo złamałam mu rączkę :D
* dyngs- jakaś rzecz, której nazwy mówiący nie zna lub w chwili mówienia nie pamięta- z gwary Wielkopolskiej-skąd pochodzę :)
Dwa obowiązkowe sprzęty w kuchni ;D
OdpowiedzUsuńSzczególnie praska :)
UsuńPodstawa, podstawa, podstawa:) Bardzo fajny ciąg artykułów, mam nadzieję na dalsze odsłony:D
OdpowiedzUsuńBędą dalsze odcinki- juz czekają:)
Usuńbez nich ani rusz!:)
OdpowiedzUsuńw carrefourze, zdaje się, były kiedyś takie niebieskie, ktore własnie miały powierzchnie z ząbkami - ktore wypychały resztki z dziurek [u tesciowej widzialam]
OdpowiedzUsuń