piątek, 12 lipca 2013

Słonecznik czyli mój pupilek :)



Doglądam i pielęgnuję codziennie i codziennie cieszę się jeszcze bardziej bo rośnie jak oszalały:)
Nie spodziewam się wielkiej głowy z pestkami i już sam kwiat mnie cieszy.
Mąż się śmieje, ale co on tam wie pospolity hodowca szczypioru ;) Słonecznik to wyższa szkoła siewu ;)

Człowiek chyba się faktycznie starze bo cieszą go coraz mniejsze rzeczy i często duperele :D ale gdy ma się niewielki wpływ na świat, to cieszą takie mikro zmiany na własnym podwórku a raczej balkonie :)

Zaczęło się od dokładnie 8 maja kiedy posadziłam ziarenka



Potem ciężka praca opiekuńcza postaci podlewania, wystawiania na słońce, w cień i siadania obok z książką :)









Rośliny uczą cierpliwości :)


I w końcu się coś wyłoniło




:D obecnie czekam na poziomki, zalążków owocu co prawda jeszcze nie ma ale jestem dobrej myśli :)

Miłego, słonecznego weekendu !

1 komentarz:

  1. Najbardziej cieszą rzeczy w które włożyliśmy swoje serce i pracę :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, chociażby kropkę- to dla mnie bardzo ważne i miłe :) Dziękuję !